Ruszył największy salon Pawo

Największy jak dotąd salon działający w Polsce pod marką Pawo liczy 140 m2. Jego właścicielem jest spółka Centrum Eurokontakt, a zarządza nią Adam Sikorski. Jak mówi franczyzobiorca, firma  już wcześniej zajmowała się sprzedażą detaliczną odzieży, także we współpracy z innymi franczyzodawcami. - W Chełmie brakowało sklepu z elegancką, markową odzieżą męską – mówi przedsiębiorca. – Pawo idealnie wpisało się w te potrzeby – prezentuje dobrą jakość w racjonalnej cenie. Do tej marki przekonała mnie również jej filozofia sprzedaży i sposób docierania do klienta – dodaje.  

Pawo nie pobiera opłat za przystąpienie do sieci, ani za funkcjonowanie w niej. Franczyzobiorca płaci jednak kaucję w wysokości 80 tys. zł, która jest zwracana w wypadku rozwiązania umowy. Przez okres trwania umowy Pawo płaci od tej kwoty odsetki, co stanowi dodatkowe wynagrodzenie franczyzobiorcy. Pabianicki producent stosuje też rozwiązania sprawdzone w branży odzieżowej, jak to, że centrala pozostaje właścicielem towaru oraz nim zarządza. Dzięki temu franczyzobiorcy nie mają problemów z końcówkami kolekcji i mogą częściej wprowadzać nowości.

Pierwszy miesiąc działalności chełmskiego salonu Pawo franczyzobiorca ocenia pozytywnie na podstawie klientów, którzy do niego wracają. - Jeśli ta tendencja się utrzyma, otworzę kolejny sklep, ale w innym mieście – mówi Adam Sikorski.

Do niedawna rynek mody był zdominowany przez casualową odzież damską. Teraz grono sieci franczyzowych oferujących ubrania dla eleganckich mężczyzn się rozrasta. Ponad rok temu na sprzedaż licencji na biznes zdecydowała się Vistula i Wólczanka. Franczyzę sprzedaje także Pako Lorente oraz Recman, którego twarzą są polscy tenisiści.

Według raportu firmy konsultingowej Bain & Co rynek luksusowej mody męskiej rośnie o ok. 14 proc., podczas gdy luksusowej mody damskiej o 8 proc.
(emka)