Nowa marka w segmencie street food
Good Chicken celuje nie tylko w większe aglomeracje, lecz także w mniejsze miejscowości, gdzie trudno o kulinarną różnorodność. Marka oferuje produkt dotychczas dostępny wyłącznie w dużych miastach oraz przy autostradach i drogach szybkiego ruchu. Marka Good Chicken wyszła naprzeciw mieszkańcom małych aglomeracji, którzy szukają odmiany w tradycyjnym jedzeniu.
– Polacy bardzo chętnie sięgają po kurczaki w chrupiącej panierce, skrzydełka, nuggetsy i stripsy, które podajemy w różnej formie, burgery, gyrosy czy wrapy. Do tego forma take away jest bardzo wygodna, szczególnie pod kątem szybkiej przekąski – mówi Sebastian Burek, product manager Good Chicken. Oferta w menu dostosowana jest do oczekiwań rynku, a produkty są w przystępnej cenie – już od 5,90 zł do 45 zł.
Sieć franczyzowa Good Chicken należy do segmentu street food, który jest atrakcyjny dla wszystkich grup wiekowych, szczególnie wśród młodzieży. Zdaniem Sebastiana Burka, w tej chwili „Zetki” to silna grupa konsumencka, która podąża za nowościami, zachodnią kulturą i nowymi trendami. – Good Chicken łączy to wszystko, oferując modną alternatywę w segmencie street food – zapewnia Sebastian Burek.
Oficjalny debiut Good Chicken na rynku poprzedziły dwuletnie testy. W związku z tym w pierwszej kolejności powstały punkty własne sieci, gdzie weryfikowane były wszystkie pomysły i rozwiązania, począwszy od funkcjonowania punktu na poziomie technicznym, menedżerskim oraz gastronomicznym. Kluczowym czynnikiem była część gastronomiczna biznesu, bez której nawet najlepiej skonstruowany technicznie biznes nie ruszyłby z miejsca. Podstawą była najwyższa jakość mięsa, które przeszło mocną selekcję.
– Tylko na bazie odpowiednio dobranych produktów mogliśmy stworzyć najlepszą ofertę. W punktach własnych testowaliśmy wszystkie pomysły i rozwiązania, które modyfikowaliśmy albo zamienialiśmy na nowe. Dzięki temu jesteśmy pewni naszego biznesu i gotowi, by oferować go franczyzobiorcom – mówi Sebastian Burek.
Inwestycja w punkt to kwota już od 15 tys. zł netto. Reszta kwoty jest leasingowana. Franczyzobiorcy Good Chicken otrzymują w formie przyczepy w pełni wyposażony i gotowy do pracy punkt gastronomiczny.
Działalność można więc rozpocząć bez konieczności adaptacji wnętrza do standardów sieci, jak w przypadku biznesów stacjonarnych. Dzięki temu koszty inwestycji są dużo niższe. Franczyzobiorcy zaopatrują się we wszystkie produkty w centralnym magazynie bezpośrednio u franczyzodawcy. Przyczepy są ergonomiczne, wyposażone w zaplecze do właściwego przechowywania towaru. Wystarczy więc, by dostawy odbywały się dwa razy w tygodniu – mówi Sebastian Burek.
Ile można zarobić?
Good Chicken to biznes całoroczny, który można łączyć z inną działalnością zawodową i życiem prywatnym. Po odliczeniu wszystkich kosztów franczyzobiorcy zostaje nawet 15 tys. zł na rękę miesięcznie.
By zostać franczyzobiorcą Good Chicken, nie trzeba mieć doświadczenia w gastronomii. Sieć zapewnia kompleksowe szkolenie teoretyczno-praktyczne, które trwa tydzień i odbywa się w realnie działającym punkcie Good Chicken. Część praktyczna obejmuje wiedzę z przygotowywania potraw zgodnie z autorskimi recepturami Good Chicken, przestrzegania higieny, bezpieczeństwa produkcji i technik sprzedaży. Drugi blok szkoleniowy, teoretyczny, dotyczy wiedzy na temat biznesu w szerokim aspekcie. Jest to m.in. zarządzanie punktem, czyli pełną jego organizacją, kosztami i finansami, układaniem planu pracy poszczególnych pracowników i nadzorowanie wydajności pracy w stosunku do natężenia ruchu w punkcie. Ponadto franczyzobiorcy mają zapewniony dostęp do materiałów szkoleniowych oraz stałej opieki ze strony sieci.
– Każdy franczyzobiorca ma swojego opiekuna, który jest z nim w stałym kontakcie od pierwszego dnia współpracy. Franczyzobiorcy mają z nimi stały kontakt telefoniczny oraz bezpośredni podczas wizyt w punkcie franczyzowym. Rolą opiekunów jest monitorowanie przestrzegania standardów sieci, jakości wydawanych produktów oraz wspieranie franczyzobiorców w optymalizacji biznesu, usprawnianiu procesów po to, żeby franczyzobiorca mógł maksymalizować swoje zyski ze sprzedaży – mówi Sebastian Burek. Sieć pozyskuje lokalizacje dla każdego franczyzobiorcy według preferencji i miejsca zamieszkania lub chęci prowadzenia biznesu w danej miejscowości. Każdy franczyzobiorca ma zapewnioną obsługę serwisową oraz wsparcie działu marketingu w promocji punktu.
Aktualnie w sieci funkcjonują trzy punkty franczyzowe oraz trzy punkty własne. W tym roku sieć planuje otworzyć od 20 do 30 punktów Good Chicken na terenie całej Polski.
WIZYTÓWKA GOOD CHICKEN
Przyczepy gastronomiczne, w których można kupić chrupiące kurczaki, skrzydełka, stripsy i nuggetsy. Marka Good Chicken należy do spółki Sweet Gallery, który rozwija również markę Lodolandia, Bafra Kebab, Kołacz na Okrągło i SiGelato.
- Kwota inwestycji: od 15 tys. zł
- Liczba przyczep własnych: 3
- Liczba przyczep franczyzowych: 3
- Plan na 2024 rok: Otwarcie od 20 do 30 punktów w całej Polsce
Długie testy / Oficjalny debiut Good Chicken na rynku poprzedziły dwuletnie testy. W związku z tym w pierwszej kolejności powstały punkty własne sieci, gdzie weryfikowane były wszystkie pomysły i rozwiązania, począwszy od funkcjonowania punktu na poziomie technicznym, menedżerskim oraz gastronomicznym. ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Berlin Döner Kebap kończy rok z przytupem
/22.12.2025
Tylko w grudniu Berlin Döner Kebap otworzył trzy lokale, w trzech nowych miastach i w trzech odmiennych formatach franczyzowych.
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
The Real Pizza Company działa już w Wielkiej Brytanii i Indiach, a teraz chce wejść na polski rynek.
W tym roku Chinkalnia otworzyła trzy restauracje w Polsce, a jeszcze w grudniu uruchomi lokal na śródziemnomorskiej wyspie.
Japońska kuchnia to nie tylko sushi. W lokalach Doskoi zjemy wiele tradycyjnych dań z Kraju Kwitnącej Wiśni, a przy okazji znajdziemy pomysł na biznes.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Angielski (i nie tylko) od Brytyjczyków
/29.12.2025
Brytyjska sieć szkół językowych wchodzi do Polski. Jakie ma plany i z kim chce nawiązać współpracę?
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rynek nieruchomości nie wrócił do starych reguł – klienci oczekują dziś nie tylko pośrednika, ale przewodnika przez cały proces zakupu. Rośnie rola technologii, liczy się jakość obsługi i zaplecze operacyjne. Sprawdziliśmy, jakie możliwości oferują sieci, które zapraszają do współpracy nowych partnerów.
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z niej wynika?
Jaki biznes ma dziś przed sobą najlepsze perspektywy? Zamiast wróżyć z fusów, lepiej sprawdzić, którym konceptom franczyzowym dobrze się wiedzie.
POPULARNE NA FORUM
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali